Wednesday, September 1, 2010

Sąd w Gdańsku odrzucił pozew Lecha Wałęsy przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu

W uzasadnieniu wyroku sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku Urszula Malak stwierdziła, że nie było rolą sądu ustalanie prawdy historycznej w sprawie agenturalności Lecha Wałęsy. Sąd zajmował się tylko kwestią czy stwierdzenia Wyszkowskiego w świetle badań historycznych można uznać za dopuszczalne. Sąd uznał, że Wyszkowski opierał swoje wypowiedzi na wiarygodnych źródłach, a jego wypowiedzi i publikacje należy uznać za rzetelne.

Sąd obarczył również Wałęsę kosztami, jakie w związku z procesem musiał ponieść Wyszkowski - łącznie 2900 zł.

W 2005 roku Krzysztof Wyszkowski wypowiedział się o przyznaniu przez IPN Lechowi Wałęsie statusu pokrzywdzonego. Wyszkowski stwierdził, że decyzja IPN nie oznacza, iż były prezydent nie został niegdyś zwerbowany przez SB jako TW "Bolek". Te słowa rozwścieczyły Wałęsę, który najpierw nazwał Wyszkowskiego "małpą z brzytwą", a następnie wytoczył mu pozew cywilny.

Sprawa toczyła się po raz trzeci. Wcześniej Sąd Okręgowy dwukrotnie uznał winę Wyszkowskiego, ale wyroki te były unieważniane przez sąd apelacyjny, a sprawa kierowana do ponownego rozpatrzenia (ostatni raz w październiku 2007 roku).

Komentowali po ogloszeniu wyroku:

Krzysztof Wyszkowski: Ten wyrok, szczególnie w dniu rocznicy Sierpnia, 80, ma znaczenie historyczne. Dotyczy rzeczy fundamentalnej: wolności badań naukowych i wolności słowa. Powinien zamknąć usta osobom, które te wolności kwestionowały. A byli wśród nich czołowi polscy politycy z premierem Tuskiem na czele.

Slawomir Cenckiewicz: To wielki dzień dla wolności badań naukowych w Polsce. Po raz pierwszy sąd uznał i szczegółowo to uzasadnił, że wolność wypowiedzi jest wartością nadrzędną.

Andrzej Cisek w emailu do Wyszkowskiego: Z wielką radością - chociaż nie mając złudzeń, w jakiej Polsce żyjemy - przyjąłem orzeczenie sądu w Gdańsku w sprawie Pana. Prawda, wbrew wysiłkom coraz aktywniejszej i bezczelniejszej grupy oszustów, dzięki ludziom jak Pan przebija się powoli do świadomości narodu.

4 comments:

  1. Jacek Banas SarasotaSeptember 1, 2010 at 7:17 PM

    to jest piekne, Krzysztof Wyszkowski to odwazny i madry czlowiek, ktory poswiecil wielki kawal swojego zycia torowaniu drogi prawdzie. Prawdzie, ktora na codzien w Polsce jest bezczelnie i nienawistnie wykrzywiana przez partykularne grupy interesu... to pierwszy oficjalny krok kierunku odbrazowiania Walesy, nareszczcie.

    ReplyDelete
  2. Wyrok sądu okręgowego w Gdańsku potwierdza tezę, którą głosiłem od dawna - nie jest tak, że wyroki sądu lustracyjnego przesądzają o prawdzie historycznej. Nie obowiązuje tu zasada Roma locuta, causa finita. O tym, czy dana osoba (Oleksy, Gi...lowska, Kwaśniewski, Wałęsa, Cimoszewicz czy Moczulski) współpracowała z SB, czy tez nie nie decyduje wyrok sądu lustracyjnego, ale rzetelna praca historyków i ich ocena.
    Argumenty typu "Wałęsa nie był agentem, bo tak orzekł sąd" albo "Moczulski współpracował z SB, bo tak orzekł sąd" są warte funta kłaków. Kto chce się rzetelnie wypowiadać musi opierać się na rzetelnych badaniach naukowych albo samemu analizować źródła (jeżeli ma do tego kompetencje).

    ReplyDelete
  3. Wyrok w sprawie, którą Lech Wałęsa wytoczył Krzysztofowi Wyszkowskiemu, zapadł już 17 sierpnia. Jednak sąd postanowił odroczyć jego ogłoszenie do 31 sierpnia do godziny 15. W tym czasie zakończone już zostaną uroczystości rocznicowe wydarzeń z sierpnia 1980 r.

    ReplyDelete
  4. Panie Marku,

    oczywiscie, ze wyroki sadu nie przesadzaja o prawdzie historycznej, ale stanowia precedens oraz tworza nowe prawo. Ostatni wyrok w sprawie Walesy zdaje sie uznawac fakty historyczne, a to jest oznaka wzmacniania sie praworzadnosci i panstwa prawa

    ReplyDelete