Saturday, October 16, 2010

Bogdan Włosik mial 20 lat.

Bogdan Włosik mial 20 lat. Byl uczniem trzeciej klasy technikum hutniczego w Nowej Hucie.

Tuz po demonstracji 13 pazdziernika 1982r. w Nowej Hucie Bogdan Włosik zostal zastrzelony przez kpitana SB Andrzeja Augustyna. Gdy demonstracja dobiegała końca, jeden z funkcjonariuszy SB, kapitan Andrzej Augustyn zostal rozpoznany przez grupę młodzieży jako "ubek". Kapitan SB strzelił wtedy prosto w brzuch Bogdana Włosika.

Lekarz, który wiózł Włosika w karetce z miejsca zbrodni, zeznał przed sądem w 1990 r., że póki Włosik był przytomny, to mówił: "Komuniści mnie zabili”.

Po13 pazdziernika wiceminister Ciastoń przyjechał do Krakowa podziękować funkcjonariuszom za trud i wysiłek w walce z chuliganami.

W czasach PRL-u nie było żadnego procesu. W 1983r. zabójca był przesłuchiwany jako świadek, a nie podejrzany o zabójstwo. Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa.

Jeden z czterech esbekow z tego samego patrolu bioracego udzial w bezposredniej akcji przeciwko demonstrantom tego dnia zostal pozywnie zweryfikowany przez wolna Polske. Oficer SB Marek Janusz zostal zatrudniowny w Urzedzie Ochrony Panstwa.

O odpowiedzialności oficera SB Andrzeja Augustyna można było mówić dopiero po przełomie z 1989 r. Sledztwo wznowiono w 1990 roku. W 1991 r. Sąd Wojewódzki w Krakowie skazał Augustyna na 8 lat więzienia, uznając go za winnego przekroczenia granic obrony koniecznej.

Według sądu, Augustyn złamał zakaz zabierania broni obowiązujący funkcjonariuszy uczestniczących w charakterze rozpoznania, przy podobnych operacjach, a w chwili strzału do Włosika był "poza przydzielonym mu terenem operacyjnym".

W 1992 r. Sąd Apelacyjny podwyższył karę do 10 lat, odrzucając tezę o obronie koniecznej oficera SB.

Sprawca zabójstwa po 5 latach został zwolniony z więzienia. Andrzej Augustyn żyje do dziś, mieszka w Krakowie.

Wyrok skazujący na kapitana Augustyna jest jedynym, jaki w sądach III RP zapadł w sprawach dotyczących ofiar stanu wojennego.

Poza kapitanem Augustynem wszyscy ludzie zamieszani w zbrodnie lat 80. byli często wynagradzani przez reżim awansami na ważne, także państwowe stanowiska. Po transformacji ustrojowej, wielu z nich znalazło się w biznesie i ważnych urzędach.

+++
Poprzednio publikowane w Encyklopedii Emigracji Videfact

Zobacz koniecznie co opowiada rodzina Bodgana Wlosika i nie wstydz sie łez.

1 comment:

  1. pamietam ten czas, bylem wowczas studentem w Krakowie i mieszkalem blisko Nowej Huty, na Czerwonym Pradniku. Wraz z kolegami z roku uczestniczylismy we wszystkich niemal demonstracjach w Nowej Hucie i w Krakowie. Powyzszy opis zdarzen jest w pelni prawdziwy. Wladze robily wszyskto, azeby nie dopuscic do oficjalnego obiegu bezprawia i zabojstw jakich dopuszczali sie na bezbronnych obywatelach i demonstrantach

    ReplyDelete