Grzegorz Braun został skazany na grzywnę wysokości 3200 złotych. Sąd uznał go winnym stosowania przemocy wobec policjana na służbie, celem wymuszenia zaprzestania czynności służbowej. Czy w wolnej i niepodleglej Polsce obywatele sa bezbronni wobec organow sprawiedliwości i scigania? Zobacz wiecej:
http://www.videofact.com/grzegorz_braun_skazany.html
a także rozmowę Videofactu z Braunem:
http://www.videofact.com/braun.html
Najprościej i ze zrozumieniem odpowiadam - Tak!
ReplyDelete3 razy tak!!!
ReplyDeleteW 2008 roku Braun przygląda się demonstracji NOP-u i planującym podjęcie interwencji policjantom. Gdy postanawia zapytać się dowódcę oddziału policji o jego zamiary, zostaje powalony na ziemię, przy czym policjanci stosują metody identyczne z tymi, jakie Wojciech Cejrowski w swoim czasie opisywał jako jeden ze środków zastraszania świadków w sprawie Przemyka. Skutemu reżyserowie funkcjonariusze wyłamują palce. Następnie zostaje on przewieziony na komendę, przesłuchany w charakterze świadka i wypuszczony. Braun wnosi skargę na działanie policji, która zostaje oddalona podczas trzyminutowego posiedzenia sądu. Wkrótce potem rozpoczyna się utajniony proces, w którym zostaje on oskarżony o napaść na sześciu policjantów. Czyli człowiek, który napada na sześciu funkcjonariuszy zostaje przesłuchany jako świadek i wypuszczony do domu. Zarzuty pojawiają się zaś dopiero wtedy, gdy ten decyduje się na skargę na działania policji.
ReplyDeleteKapitalnie, że o tym piszesz. Nie można przechodzić obojętnie obok przypadków, w których politycznie niszczy się ludzi niewygodnych obecnej władzy. Nie ma innego wytłumaczenia niż chorobliwa chęć zemsty za jego filmy obnażające prawdziwe oblicze "mumii pomnikowych" III RP i sposobu funkcjonowania tej III RP.
ReplyDeleteChce jeszcze dodac, ze sprawa Grzegorza Brauna, zywo przypominaja mi sie czasy zdziczalej komuny jaruzelskiej, kiedy to chodzilismy na manifestacje i msze sw. za ojczyzne, a zdziczale hordy zomowcow urzadzaly nam zadymy, palowania i kapiele jakuzzi, kolorowana woda z armatek wodnych.
ReplyDeletezalosna ta nasza demokracja polska i jej pozory jakie stwarza postkomuna, oni rozpelzli sie doslownie wszedzie. Wiadomo, ze Braun jest tak traktowany nieprzypadkowo. Nakrecil swietny film odbrazawiajacy Walese i dalej drazy temat. Za cos takiego poplecznicy Walesy lamia mu palce i nastepnie o oskarzaja o wlasnoreczna napasc na funkcjonariuszy - postkomuna w apogeum. Oczywiscie film "Plusy dodatnie" polecial od razu na resy, w Polsce jest zakazany. Slowa Walesy do Brauna pod koniec filmu "i niech sie nawet Pan nie wazy pomyslec o tym (o wspolpracy "Bolka" Walesy z SB), nawet myslenie o tym jest zbrodnia". W/g naszego "wodza" Solidarnosci wolne myslenie jest zbrodnia. I ten czlowiek dostal nagrode Nobla. No coz kazde plusy dodatnie maja swoje ujemne minusy...
ReplyDeleteZ te scene od momentu kiedy Walesa mowi "jak pan smie mnie pytac..." film Brauna powinien dostac Oskara.
ReplyDelete