“… koledze z Gdańska Jerzemu Frączkowskiemu dla odzyskania posiadanych przez niego informacji spreparowali sprawę o handel środkami promieniotwórczymi”.
Janusz Stachowiak ma dzisiaj 62 lata i jest emerytem. W latach 1968-1975 byl zatrudniony w Komendzie Wojewodzkiej Milicji Obywatelskiej w Gdansku w pionie SB.
Do jego obowiazkow nalezalo m. in. wykonywanie opracowan dokumentacji pozyskanych zrodel informacji. Stachowiak opowiada w sadzie miedzy innymi o opracowywaniu dokumentacji nowo pozyskanego wtedy TW BOLEK.
Na stronie 10 protokolu Stachowiak wyjasnia takze z jakich powodow nie ujawnil tych informacji podczas procesu lustracyjnego Walesy.
Calosc tutaj:
http://www.videofact.com/walesa_wyszkowski.htm
Koniecznie przeczytaj.
Co myslec o takim facecie? "Dobry" ubek?
ReplyDeleteNiestety Wałęse zgubiła pycha. Koniecznie chciał być nieskazitelny, bez żadnej rysy na wizerunku. Gdyby zaraz po 89 przyznał się do tego epizodu, przeprosił publicznie i starał się zadośćuczynić tym na których donosił wyglądałby zupełnie inaczej. Co więcej, mógłby popsuć operacje służb PRL zwaną "Okrągły stół", bo niemiałby powodów do walki z dekomunizacją i lustracją. Zresztą gdyby był całkowicie czysty to przewodniczącym opozycji przy okrągłym stole byłby inny agent, a tak wiedzieli że musi tańczyć tak jak mu zagrają, ale mógł te plany popsuć po okrągłym stole.
ReplyDelete